Minął niemal miesiąc, a jakiegoś dochodowego zajęcia jak nie było, tak nie ma. Dlatego podjęłam męską decyzję i postanowiłam wyjechać. Już na początku czerwca, samolot najtańszych linii lotniczych, zaniesie mnie na ziemie Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Irlandii Północnej.
Tymczasem nie zamykam oczu i nie myślę o Anglii, ale przedstawiam...
Owoc numer dwa: Ekhmm... Coś!
Bransoletkę wykonałam jakieś dwa lata temu, następnie została ona zarekwirowana przez moją siostrę, by przepaść w wirze przeprowadzek z jednaj stancji na drugą. Jedyne, co mi pozostało, to zdjęcia i zapis wymiarów. Do stworzenia tego kawałka biżuterii, wykorzystałam: koraliki kokosowe i kościane, metalowe koła oraz lakierowany rzemień (1 mm). Średnica była regulowana i wynosiła 15-30 cm, szerokość zaś 3,5 cm.
Plotąc tą bransoletkę napotkałam trochę trudności. Nie miałam pojęcia, że trzeba się tak cholernie starać, by uzyskać efekt niestaranności.
Dziękuję za uwagę.
niedziela, 5 maja 2013
poniedziałek, 8 kwietnia 2013
O sowach w kilku słowach
Bezrobocie mi nie służy. Zapewne wiele osób to powtarza, a
inne „wiele” temu przeczy. Brak pracy jest złem, brak motywacji do pracy jest
większym złem, a prokrastynacja (bardzo fajne słowo) to już zło do potęgi. Do
czego zmierzam? Chwilowy niedobór zajęć pchnął mnie w plugawe, a jednocześnie
tak przyjemne, ramiona Internetu. Decydując się na krok w nieznane, założyłam
bloga.
Nie chcę tutaj pisać o trudnej sytuacji w kraju, ani o (nie)kompetencji
rządzących. Postaram się nie narzekać więcej niż przeciętny polak oraz nie
zamieszczać recenzji książek. Chciałabym za to dzielić się owocami moich walk z
własnym lenistwem i niedoborem motywacji.
Owoc numer jeden: Sowaaa!
Sowa jest szeroka na 2,5 cm. Zaś od czubków uszu po łapki mierzy 4 cm długości. Co daje nam dwudziestocentymetrową zakładkę. Kredka w rzeczywistości jest guzikiem, który wygrzebałam z najgłębszych czeluści Krawieckiego Piekła, należącego do mojej mamy. Podejrzewam, że ten żółty kawałek tworzywa sztucznego, jest grubo po dwudziestce.
Dziękuję za uwagę.
Subskrybuj:
Posty (Atom)